Do
Szwajcarii zawitały pierwsze śniegi. Na zewnątrz czuć mroźne
powietrze, a ja przekornie dodaję relację ze słonecznego dnia. W
miejscu, które dziś zobaczycie, byłam pod koniec zeszłego roku,
jednak plan nie pozwalał mi na dodanie jej wcześniej. Tym samym
przesyłam Wam nieco słońca i gorących uścisków!
W jeden ze słonecznych dni mój ukochany zabrał mnie do miejscowości Küssaburg w Niemczech. Doskonale wie on, że jestem fanką wszelkiego rodzaju zamków, ruin i opuszczonych miejsc. Szczególnie te ostatnie w Szwajcarii raczej nie występują, dlatego musieliśmy wybrać się poza granicę kraju. Znajdują się tam dobrze zachowane ruiny zamku, do których wejście jest bezpłatne.
W jeden ze słonecznych dni mój ukochany zabrał mnie do miejscowości Küssaburg w Niemczech. Doskonale wie on, że jestem fanką wszelkiego rodzaju zamków, ruin i opuszczonych miejsc. Szczególnie te ostatnie w Szwajcarii raczej nie występują, dlatego musieliśmy wybrać się poza granicę kraju. Znajdują się tam dobrze zachowane ruiny zamku, do których wejście jest bezpłatne.
Wejście prowadzi przez drewniany most
Na każdym kroku widać walczącą o życie roślinność
Porasta ona większą cześć zabudowań:
Bujna roślinność, która nie zaznała ręki człowieka, zdecydowanie dodaje klimatu temu miejscu
Ze wzgórza mogliśmy podziwiać nisko lecące samoloty
Ruiny zamku są również świetnym punktem widokowym
Nie byłabym sobą, gdybym nie zajrzała w każdy zakamarek ;)
Mury w promieniach słońca
Na terenie zamku jest również miejsce do grillowania!
Z jednej strony rozprzestrzenia się las, który musi pięknie wyglądać latem
Zachwycił
mnie sam odcień murów, gdyż w zależności od kąta padania słońca,
zmieniał on swoją barwę od szarości, przez odcień piaskowca po
rudość.
Dobrze zachowanym elementem są schody, które prowadziły kiedyś do części jadalnej zamku
Czy Wy również chętnie odwiedzacie takie miejsca?
Lubię oglądać zamki i ich pozostałości, więc i Küssaburg dopisałabym do swojej listy, bo bardzo podobają mi się Twoje zdjęcia. Natura faktycznie dodaje uroku, a i te widoki są niesamowite i choćby dla nich warto tam pojechać w słoneczny dzień! :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne miejsca i widoki! Mogłabym oglądać takie zdjęcia godzinami :)
OdpowiedzUsuńLubię oglądać ruiny zamków. Te mają jeszcze dodatkowy urok, bo są na nich rośliny. Widok z zamku jest bardzo ladny. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńW moich okolicach jest jeszcze sporo podobnych budowli. Część doczekała się rekonstrukcji.
OdpowiedzUsuńuwielbiam ruiny zamków. Zawsze miałam do nich słabość;)
OdpowiedzUsuńSandicious
Fantastyczne miejsce do zdjęć! Zapraszam na nowy post i konkurs! melodylaniella.blogspot.com
OdpowiedzUsuńRównież uwielbiam wszelkie zamki, a miejsca gdzie turyści nie biją drzwiami i oknami są najfajniejsze! ;)
OdpowiedzUsuńBardzo podobają mi się te zdjęcia. Na jednym w ścianie zamku widzę coś jakby.. pyszczek zwierzątka? Heh chyba mam już jakieś zwidy. ;)
Zawsze fascynowały mnie ruiny różnych zamków, baszt i zabudowań. To piękne miejsca do robienia zdjęć i odkrywania różnych ciekawych zakamarków. Dziękuję za fajną wycieczkę, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńAle cudowne miejsce, musi mieć w sobie magię. Masz cudowną urodę! :)
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcia ;)
OdpowiedzUsuńhttp://xthy.blogspot.com/
bardzo fajne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńwspolna obserwacja? ja klikam :) http://pazzz21.blogspot.com/
Ja też uwielbiam zamki i ruiny i robię im miliony zdjęć :) Póki co zwiedzam te polskie, ale w przyszłości europejskie mi się marzą
OdpowiedzUsuńWygląda to świetnie, będzie trzeba się tam wybrać. :) Są dobre połączenia ode mnie z miasta, busy z Lublina do Niemiec jeżdżą prawie jak na zamówienie. Chyba skorzystam i zwiedzę kawałek świata w najbliższy weekend. ;) Dzięki za super post!
OdpowiedzUsuńCudowna podróż
OdpowiedzUsuń