wtorek, 9 lutego 2016

Jedz, pij, żuj #5 - Praliny Zentis

Mimo że w Szwajcarii zima wydaje się odpuszczać, a pogoda przypomina raczej wiosnę, chciałabym jednak pozostać jeszcze chwilę przy zimowych smakach. W styczniu otrzymałam bardzo miłą i słodką przesyłkę – upominek od firmy Zentis, którą znałam przede wszystkim z produkcji dżemów. Cztery opakowania czekoladek pozwoliły mi poznać ją lepiej, a Wy tym samym możecie przeczytać kolejny post z serii „Jedz, pij, żuj“!

O marce:

Zentis to niemiecka firma z tradycjami. Jej siedziba znajduje się od początku istnienia (czyli od roku 1893) w Aachen. Przede wszystkim znana jest ona z wyjątkowych konfitur i dżemów (stąd moje pierwsze skojarzenie) oraz najwyższej jakości marcepanu. Ciekawostką jest fakt, że wiele składników tych pyszności produkowanych jest w Polsce! Między innymi są to nadzienia, owocowe przeciery, wykorzystywane do konfitur oraz największy znak rozpoznawalny firmy – marcepan.



Informacje o produkcie:

Ilość: 4 opakowania
Pojemność: 100 g lub 97,5 g
Zawartość: 10 lub 13 czekoladek z nadzieniem
Różnorodność smaków: Winterapfel, Edelmarzipan Classic, Winter Nougat, Caffe Latte Nougat.
Cena: 3.99 euro za opak.

1) Winter Nougat



Płaska czekoladowa pralinka to połączenie typowe dla zimowej pory. Na zewnątrz widać paski ciemnej, gorzkiej czekolady, która dodaje mocnego smaku. 



Nadzienie jest dość zbite i twarde. Nugat jest tutaj mało wyczuwalny. O wiele bardziej czuć przyprawę korzenną i smak piernika. Przyjemna, aczkolwiek intensywna słodycz na zimowy wieczór.

2) Edelmarzipan Classic



W porównaniu z powyższą czekoladką ta jest już o wiele większa. W tym przypadku mamy do czynienia z ciemną, gorzką czekoladą i lekkim dodatkiem czekolady mieszanej, która wykorzystana została na charakterystyczny, zewnętrzny szlaczek.



Przegryzając pralinkę, można odczuć tę lekkość i kruchość marcepanu, który jest naprawdę pyszny. Osobiście przepadam za marcepanem w takiej postaci, więc ten rodzaj najbardziej przypadł mi do gustu. Połączenie ekwadorskiej czekolady z aromatycznym marcepanem jest strzałem w 10!

3) Caffe Latte Nougat



Ten rodzaj niczym nie różni się od pierwszego wariantu smakowego – pod względem wyglądu oczywiście. Konsystencja również jest bardzo podobna. 



Smak tej czekoladki jest mocno kawowy. Kawa przebija tutaj nugat, który zszedł zupełnie ze sceny. Taka pralinka idealnie pasuje do delikatnej popołudniowej kawy. Byłabym bardzo zadowolona, otrzymując ją w kawiarni do zamówienia. Nie sądzę, by posmakowała komuś, kto nie lubi smaku i zapachu kawy.

4) Edelmarzipan Winterapfel


Pełnomleczna pralinka z dodatkiem gorzkiej czekolady. W środku wypełniona jest równie pysznym marcepanem, który zyskał jednak delikatny posmak jabłka. 



Ten smak nie jest jednak zbyt oczywisty, a jabłkowy aromat uwalnia się dopiero pod koniec jedzenia, gdzieś na końcu języka. Bardzo ciekawy wariant.

Podsumowanie:

Gdy tylko otrzymałam te czekoladki, zwróciłam uwagę na ich piękne opakowania. Ciekawy kształt z łukiem na górze oraz cudna gama kolorystyczna sprawiają, że te pralinki byłyby idealnym prezentem. Same opakowania docenił również mój ukochany, któremu raczej nie zdarza się zauważać takich rzeczy :P Jeśli mogę odnieść się do samej przesyłki, to była ona bardzo dobrze zabezpieczona. Przebyła ona długą drogę, ale przy takim zawinięciu, nie było szans na odgniecenie pudełek (poniżej znajdują się zdjęcia).



Czekoladki testowałam wraz z moim chłopakiem i oboje byliśmy zgodni. Wszystkie rodzaje bardzo nam zasmakowały. Są to typowo zimowe smaki, które przyjemnie spożywa się właśnie o tej porze roku w towarzystwie kawy czy gorącej czekolady. Smakiem, który skradł nasze serca, był marcepan. Nic nie jest w stanie odebrać mu pierwszego miejsca. Na drugim miejscu, ze względu na ciekawe odczucie smakowe, trafiła wersja marcepanowo-jabłkowa. Obie wersje, zawierające nugat, ustawilibyśmy na trzecim miejscu, gdyż w tym zestawieniu nie ma przegranych. Z pewnością rozejrzę się za innymi wariantami tych smakołyków.

Miałyście okazję próbować słodkości tej firmy? Który smak jest w Waszym guście?

10 komentarzy:

  1. płakałam czytając ten post. i aż dziw, że nie obśliniłam monitora :D jestem aktualnie na diecie, muszę pilnować kalorii, dietetyczka zabroniła nawet patrzeć na czekoladę więc chwilowo takie rzeczy są dla mnie torturą...
    najchętniej spróbowałabym tej pralinki z marcepanem i aromatek jabłka... chociaż teraz to każdą bym pochłonęła ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Luty to miesiąc prawie bez słodyczy :D. Żeby nie zwariować, czasem sięgnę po jakąś czekoladową przekąskę, jednak w niewielkiej ilości. Normalnie nabrałam teraz takiej ochoty!!! Caffee Latte na pewno by mi bardzo smakowała :D!

    OdpowiedzUsuń
  3. Same dobroci miałaś! A opakowania faktycznie bardzo ładne :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ależ Ci zazdroszczę! Ja też chcę takie pudełeczko :(

    OdpowiedzUsuń
  5. Oj, i jak tu nie oprzeć się pokusie!!! Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. hej, ale zrobiłam smaka na słodycze, szkoda ze jestem na diecie. pozdrawiam i zapraszam do mnie na www.lap-stajla.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. A miałam unikać słodyczy! Narobiłaś mi smaku, do tego stopnia że mam ochotę polizać monitor :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Najbardziej by mi odpowiadał kawowy smak :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Całe szczęście, że nie przepadam za marcepanem, bo tak mogłoby być źle i nabrałabym ochoty na słodkie :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Wow, bardzo ciekawy wpis !
    +świetne zdjęcia
    Zapraszam i Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że przyczyniasz się do istnienia tego bloga! ♥

W związku z ustawą RODO o ochronie danych osobowych, informuję, że na tej stronie używane są pliki cookie Google i podobne technologie do ulepszania i dostosowywania treści, analizy ruchu, dostarczania reklam oraz ochrony przed spamem, złośliwym oprogramowaniem i nieuprawnionym dostępem. Komentując, wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych i informacji zawartych w plikach cookies.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...