poniedziałek, 30 listopada 2015

Instagramowy Mix Zdjęć - listopad 2015

Listopad minął mi niesamowicie szybko. W mgnieniu oka ciepłe dni przemieniły się w deszczowe, a temperatura niebezpiecznie spadła. W Szwajcarii pojawił się również pierwszy śnieg. Wygrzewając się pod ciepłym kocem, chciałabym zatem podsumować ten miesiąc. Wraz z ostatnim postem na blogu pojawiło się łącznie 300 wpisów. Ilość wyświetleń w tym miesiącu przewyższyła 5 tys., a do grona czytelników dołączyło 9 osób, które serdecznie witam! Najchętniej przeglądanym przez Was postem było z kolei październikowe denko (KLIK!).

Zapraszam Was na przegląd listopadowego mixu zdjęć.


Najlepsze belgijskie czekoladki


Październikowe denko - TUTAJ


Zawartość PinkBoxa - TUTAJ


Słodka przekąska - Schoko Milch Minis


Przygotowania do kolacji


Podstawa organizacji - kalendarz


Zapach na wieczór - YC Berrybeliccios


Niespodzianka od ukochanego


Zapas herbaty na chłodne wieczory - Cornwall


Rodzinka Nivea pod prysznicem


Słodycze z Polski - Tiki Taki!


Przesyłka od Toluna i Licosmetic



Kolekcja Yankee Candle na zimę - TUTAJ


W związku z nadchodzącym końcem roku, chciałabym poprosić Was o wypełnienie pierwszej ankiety na temat bloga, która z pewnością pomoże mi w dalszej organizacji tej strony i pozwoli mi dopasować ją do Waszych oczekiwań :)

Kliknij w obrazek!


Jak minął Wam listopad? 

czwartek, 26 listopada 2015

Haul kosmetyczny mieszany

Ten miesiąc upływa mi pod znakiem kosmetyków. Tym razem zapraszam Was na haul mieszany, w którym zobaczycie kosmetyczne nowości moje i mojego ukochanego (a więc panowie również na tym skorzystają;)). 

1) Szampon
Marka: Gliss Kur
Rodzaj: Total Repair
Charakterystyka: Szampon odbudowujący, redukujący łamliwość włosów.
Pojemność: 250 ml
Cena: 3.90 CHF

>>Strona internetowa<<



2) Intensywna kuracja dla włosów
Marka: Gliss Kur
Rodzaj: Liquid Silk
Charakterystyka: Kuracja odbudowująca, nadająca blask i elastyczność.
Pojemność: 20 ml
Cena: 1.60 CHF



3) Plastry oczyszczające na nos, brodę i czoło.
Marka: Essence
Rodzaj: Pure Skin Strips
Charakterystyka: Przeznaczone do oczyszczenia kłopotliwej strefy T plastry usuwają zaskórniki i poprawiają wygląd twarzy.
Skład opakowania: 3 zestawy plastrów w 1 opak.
Cena: 1.95 CHF za 1 opak.



4) Masło do ust
Marka: Labello/Nivea
Rodzaj: Lip Butter Kokos
Charakterystyka: Nawilżające masełko do ust o smaku kokosowym.
Pojemność: 19 ml
Cena: 1.95 CHF

>>Strona internetowa<<



5) Mydło w płynie
Marka: Palmolive Naturals
Rodzaj: Mandelmilch, mleczko migdałowe
Charakterystyka: Przeznaczone do delikatnej skóry mydło w płynie zawiera naturalne ekstrakty z migdałów i aloesu.
Pojemność: 300 ml
Cena: 1.95 CHF



6) Płatki kosmetyczne
Marka: Ebelin DM
Charakterystyka: Płatki kosmetyczne do demakijażu.
Skład opakowania: 140 szt.
Cena: 0.85 euro



Kosmetyki męskie:

7) Żel pod prysznic
Marka: Fa Men
Rodzaj: Kick Off
Charakterystyka: Orzeźwiający żel pod prysznic o zapachu mięty.
Pojemność: 250 ml
Cena: 0.79 euro

>>Strona internetowa<<



8) Żel pod prysznic x3
Marka: Nivea Men
Rodzaj: Pure Impact
Charakterystyka: Żel pod prysznic z peelingującymi cząsteczkami.
Pojemność: 250 ml
Skład opakowania: 3 szt.
Cena: 3.95 CHF za 3 szt.



9) Żel pod prysznic
Marka: Balea Men
Rodzaj: Fresh Duschgel 3 in 1
Charakterystyka: Żel pod prysznic z morskimi minerałami.
Pojemność: 300 ml
Cena: 0.55 euro

>>Strona internetowa<<


10) Antyperspiranty
Marka: Nivea Men
Rodzaj: Sensitive Protect i Stress Protect
Charakterystyka: Antyperspirant dla skóry wrażliwej oraz zabezpieczający przed poceniem w stresujących chwilach.
Pojemność: 150 ml
Cena: 3.60 za 1 szt.



11) Żel do golenia
Marka: Müller
Rodzaj: Fresh
Charakterystyka: Chłodzący żel do golenia.
Pojemność: 200 ml
Cena: 1.95 euro


Jak podobają się Wam moje zakupy?



niedziela, 22 listopada 2015

Cos pysznego #15 - Zapiekane nalesniki

W ostatnim poście z serii Coś pysznego miałyście okazję przygotować ze mną faszerowaną paprykę. Przygotowując to danie, zostało mi sporo farszu, a ja jestem osobą, która nie lubi wyrzucać jedzenia. W taki oto sposób powstało drugie danie z wykorzystaniem owego farszu. Zdecydowałam się na usmażenie naleśników, a następnie całość zapiekłam w piekarniku.

ZAPIEKANE NALEŚNIKI



 Składniki na ciasto naleśnikowe:
2 jajka
1,5 szkl. mleka
1,5 szkl. mąki
szczypta soli
olej do usmażenia

Składniki na farsz TUTAJ

Składniki na sos:
300 ml przecieru pomidorowego
czosnek
bazylia
(można również użyć gotowego sosu bolognese)

Dodatkowo:
starty żółty ser


Wykonanie:

Jajka, mleko i mąkę zmiksować na gładką masę. Usmażyć cienkie naleśniki. Gdyby ciasto było zbyt gęste, dodać więcej mleka.


Przygotowany wcześniej farsz wyłożyć na środek naleśnika i zawinąć w poniższy sposób.





Naleśniki włożyć do naczynia żaroodpornego.


Przygotować sos - połączyć ze sobą składniki lub wykorzystać gotowy sos, po czym zalać nim naleśniki.


Całość posypać startym żółtym serem i piec w temp. 180 stopni przez 25 minut.


A czy Wy lubicie takie zapiekane dania? Preferujecie wersję naleśników na słono, czy na słodko?

piątek, 20 listopada 2015

Taubenlochschlucht, Biel

W jedną z wolnych, październikowych niedziel wybrałam się wraz z ukochanym do magicznego miejsca. Jest to wąwóz, znajdujący się w miejscowości Biel. By się tam dostać musieliśmy pokonać 100 km, a następnie nieco pobłądzić, jednak zdecydowanie było warto. Zazdroszczę ludziom, mieszkającym w pobliżu, gdyż przyjeżdżając samochodem, mieliśmy ogromny problem z zaparkowaniem w pobliżu celu naszej podróży. Auto zostawiliśmy na bezpłatnym parkingu, tuż obok parku ze zwierzętami, gdzie na krótko wstąpiliśmy.


























Nie posiadając żadnej dokładnej mapy, rozpoczęliśmy poszukiwania samego wąwozu. Obeszliśmy całą okolicę, aż w końcu zaczęliśmy kierować się za odgłosem wody. Postanowiliśmy zaryzykować i zejść w dół po prowizorycznych schodach. Samo zejście jest bardzo strome, dlatego też mam jedynie zdjęcie z samej góry. Początkowo nie wygląda ono zbyt strasznie, są tam nawet barierki, których można się złapać. Później jednak robi jest nieco bardziej niebezpiecznie. Kłody (udające schody) trzęsą się, gdy na nie stąpamy – w dodatku tego dnia były bardzo śliskie. Barierki nagle znikają i nie ma czego przytrzymać się w razie upadku. Tym samym porzuciłam wtedy aparat (powędrował w ręce mojego chłopaka, który nogę ma pewniejszą ;)), a sama skupiłam się na tym, by nóg nie połamać.






Po przejściu przez te tragiczne schody droga jest już łatwa, jednak zdecydowanie nie nadaje się na spacery z wózkiem, a koniecznym elementem stroju są buty, przeznaczone do wędrówki.




























Po przejściu przez most ukazują się nam pierwsze wodospady.






























W dole podziwiać mogliśmy wydrążone przez wodę kanały, a dookoła otaczały nas kamienne skały.



























Moją miłość zdobył cudny kamienny most, który wyłonił się na zakręcie.





Wśród koron drzew dostrzec można było podwójny most.







W dalszej części drogi zaczęliśmy coraz bardziej przybliżać się do rzeki, a naszym oczom ukazał się piękny las.




































Natrafiliśmy również na schody, prowadzące do nikąd :)




































Dla tych, którym zdjęcia nie oddają charakteru miejsca, przygotowałam filmik. Na początku widzicie tą łatwiejszą część schodów, o których wspominałam ;)


Jak podoba Wam się moja relacja? Lubicie przebywać w takich miejscach?
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...